niedziela, 6 lutego 2011

Kehl



Trzy obrazki z Kehl, które jest tuż za mostem. Jakieś 35 minut drogi rowerem z akademyka. Do Kelh generalnie jeździe się na zakupy. Mają tu Lidla, Aldika i ceny niższe.
I to w sumie największe atrakcje...

No dobra.
Miasteczko raczej - podkreślam raczej - niczym się nie wyróżnia. Centrum przypomina układem i zabudowaniami rynek Strzelec Opolskich [mają tu nawet burgerownie, jak w centrum Opola...]
Tak więc szału nie ma, ale jedno muszę powiedzieć.
Mają rewelacyjną ważko-zjeżdżalnie.
Jest co prawda postawiona w samym centrum, tuż obok neoromańskiego kościoła i pasuje do całości jak pięść do nosa, to jednak chciałbym poznać gościa [radnych...?], którzy na ten pomysł wpadli i go przegłosowali.
Rewelacja.

Brak komentarzy: